Jak wyjaśniają pracownicy zoo, mnóstwo atrakcji odwraca uwagę zwiedzających, a zafascynowany czymś maluch w mgnieniu oka może zniknąć z pola widzenia opiekuna. „Już nie raz zdarzyło się, że zapłakane, zgubione dziecko szukało pomocy u naszych pracowników, ale nie potrafiło przypomnieć sobie numeru do rodziców czy nawet własnego adresu" – tłumaczą.
Dlatego też władze ogrodu zdecydowały się wyjść naprzeciw tego typu sytuacjom i zminimalizować ich przykre konsekwencje.
„Przygotowaliśmy dla naszych gości wygodne opaski, które każdy rodzic lub opiekun będzie mógł założyć na rękę dziecka i wpisać na niej numer swojego telefonu. Jeśli maluch oddali się niespodziewanie i będzie szukał pomocy, każda dorosła osoba bez problemu będzie mogła skontaktować się z jego opiekunem i błyskawicznie pomóc w odzyskaniu zguby" - zapowiada zoo.
Opaski z krótkim komunikatem w języku polskim i angielskim oraz miejscem na wpisanie numeru telefonu znajdują się u bileterów i ochrony przy obu wejściach do ogrodu. Każdy może otrzymać taką „bransoletkę" za darmo, umieścić ją na rączce dziecka i zająć się podziwianiem mieszkańców zoo.