Od 1 czerwca wszyscy podopieczni Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Warszawie, którzy szczęśliwie opuszczają progi Palucha otrzymają indywidualną adresatkę ze swoim imieniem, na której podany jest również numer telefonu właściciela. – Na ten pomysł wpadli pracownicy schroniska. Pierwszą sztukę takiego identyfikatora uroczyście otrzymał schroniskowy Frycek, a obecnie Boogie, który radośnie powędrował do nowego domu – mówi Henryk Strzelczyk, p.o. dyrektora Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Warszawie. Dzięki adresatkom każda osoba, która znajdzie psa lub kota może szybko i sprawnie skontaktować się z właścicielem. A zgubione zwierzę ma możliwość uniknięcia procedury odwiezienia do schroniska, która jest dla wystraszonego czworonoga dodatkowym stresem. W ubiegłym roku do schroniska trafiły 2444 psy i 1113 koty. Z tej sumy właściciele odebrali 958 psów i 122 kotów.

i
Oprócz chipa – adresatki. Nowy sposób znakowania psa i kota ze schroniska
2016-06-07
23:07
Do tej pory wszystkie czworonogi przebywające „Na Paluchu” były czipowane. Teraz dodatkowo udające się do nowego domu będą otrzymywać… adresatki. Takie zabezpieczenie to kolejne ułatwienie w przypadku zaginięcia psa lub kota.