Orkiestra Tramwajów Warszawskich przestaje istnieć
Orkiestra Dęta Tramwajów Warszawskich powstała w 1925 roku. Założył ją ślusarz warsztatów wagonowych Wincenty Szlędak. Przez dziesiątki lat zespół aż 60 muzyków koncertował w hali tramwajowej przy ul. Młynarskiej, grał na dużych uroczystościach spółki, pogrzebach pracowników i innych ważnych wydarzeniach. Dziennikarze gazety Wyborczej poinformowali w ubiegły czwartek, 11 maja, że wszyscy muzycy dostali wypowiedzenia i orkiestra przestała istnieć. Stało się to, na dwa lata przed wielkim jubileuszem 100-lecia formacji. O komentarz do tych doniesień poprosiliśmy rzecznika Tramwajów Warszawskich, który wytłumaczył, że obecna sytuacja jest wynikiem zmian, które zachodziły przez ostatnie lata.
- Z orkiestry w naturalny sposób odchodzili tramwajarze i zastępowali ich zawodowi muzycy z innych zespołów. Nie byli związani ze spółką w sposób zawodowy. Ostatnim z tramwajarzy był pan Mundek, który był emerytowanym pracownikiem. Opiekował się orkiestrą. Z chwilą jego śmierci w składzie orkiestry nie został ani jeden tramwajarz – tłumaczy Maciej Dutkiewicz. Czas, kiedy w orkiestrze grali pracownicy to czasy międzywojenne i do lat 60. Pracowników etatowych tramwajów było pięciu czyli niespełna 15 procent składu. - Z kolejnymi latami ubywali aż został jeden – jej gospodarz – dodaje rzecznik TW.
Jest szansa na reaktywację
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, przez ostatnie kilka lat w orkiestrze TW dochodziło do różnych nieprzyjemnych sytuacji i incydentów. Współpraca muzyków ze spółką się pogarszała. Stąd wypowiedzenia dla muzyków. Maciej Dutkiewicz jednak uspokaja i zapowiada reaktywację orkiestry. - Wracamy do przedwojennych tradycji, gdy w orkiestrę byli zaangażowani tramwajarze. Nie jest to łatwe, ale znaleźliśmy pracownika, który jest dyrygentem, aranżerem i muzykiem. Szukamy kolejnych pracowników-muzyków. Marka orkiestry Tramwajów Warszawskich istnieje od 1925 roku i będzie istnieć. Zmienia się jej model funkcjonowania, ale w dalszym ciągu będą koncerty pod tą marką. Nie wyobrażamy sobie zerwania z tradycją – zapewnił rzecznik spółki.
Polecany artykuł: