Woda, która wylała się na ulicę, zaczęła od razu zamarzać i ul. Stefana Batorego zmieniła się w lodowisko. Lód był tak gruby, że musiała go zrywać koparka.
Pracownicy Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej mieli nie lada problem, by dostać się do usterki. Pęknięcie znalazło się bowiem bezpośrednio pod blaszanym pawilonem. Bez ogrzewania i ciepłej wody jest kilka bloków wzdłuż ulicy Stefana Batorego. SPEC zapewnia, że awaria zostanie usunięta możliwie najszybciej.