Skandal w Warszawie! Patodeweloperka na Woli. Bloki oddalone od siebie o 4 metry

i

Autor: Archiwum prywatne, Marek Zieliński/Super Express Skandal w Warszawie! Patodeweloperka na Woli. Bloki oddalone od siebie o 4 metry

Patodeweloperka w Warszawie. Ściana będzie 4 metry od ich okien

2021-09-15 13:39

Budowlane absurdy w Warszawie sięgają granic. Mieszkańcy bloku na Woli do tej pory mieli widok na piękny, choć skromny skwerek zieleni, już wkrótce może się to diametralnie zmienić. Inwestorzy planują budowę wielkiego bloku. Nie byłoby w tym nic wyjątkowego, gdyby nie fakt, że w skrajnym punkcie jest on oddalony jedynie o nie całe 4 m od ich okien!

Właściciele mieszkań z zachodnimi oknami przy ul. Józefa Bellottiego 5 mogą niemal całkowicie stracić dostęp do światła dziennego. Firma Tynkbud-1 zamierza zbudować 12-piętrowy blok oddalony o 3,6 m od ich okien. Mieszkańcy są przerażeni, robią wszystko aby budynek nie powstał.

- Najgorsze jest dla mnie to, że będziemy mieć balkony z widokiem na betonową ścianę - mówi Ewa Sułek, mieszkanka bloku. Jak podają mieszkańcy, z przeprowadzonej przez nich ekspertyzy wynika, że mieszkańcy niskich pięter będą mieć jedynie 30 min. światła słonecznego. Według prawa, mieszkanie wielopokojowe powinno mieć go minimum 1,5 godz. - Szczerze mówiąc nie wiem jak to światło miałoby wpadać - komentuje Ewa Sułek. Kolor ściany nowego bloku? Jak podaje TVN 24 ma to być kolor czarny. 

Zobacz także: Zwęglone zwłoki w domu z pokojami dla Ukraińców. "Musiało do tego dojść"

Warszawa. Patodeweloperka na Woli

Na ten moment inwestor jeszcze nie uzyskał pozwolenia na budowę, ale wszystko ku temu zmierza. Obecnie, Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego zleciło firmie Tynkbud-1 naniesienie zmian na projekt, jednak nie dotyczą one odległości od budynku, a jedynie marginalnych poprawek.

- Z przeprowadzonej i dołączonej do wniosku o pozwolenie na budowę szczegółowej analizy wynika, że planowany budynek mieszkalny wielorodzinny spełnia warunki naturalnego oświetlenia i przesłaniania zgodnie z warunkami technicznymi - przekonuje firma Tynkbud-1.

Inwestor na Woli świadomie wykorzystuje błąd w papierach?

Źródłem problemu jest wadliwy Plan Miejscowy.

- Nasz blok został postawiony w 2008 r., a nie ma go na mapie uchwalonej w 2011 r. Urzędnicy mają pełną świadomość tego, że plan miejscowy jest wadliwy. Wiedzą, że inwestor wykorzystuje błąd, jednak całkowicie to ignorują. Plan powinien zostać zaktualizowany - mówi Kasia Wojdyga, mieszkanka bloku.

Przeczytaj także: Pilne! Policja szuka Piotra Sokołowskiego! Wydano nakaz aresztowania

- Do czasu ostatecznego uzupełnienia projektu budowlanego nie można stwierdzić, czy zostanie wydana decyzja o pozwoleniu na budowę, ponieważ projekt budowlany może jeszcze ulec zmianie - informuje Konrad Klimczak, rzecznik prasowy urzędu miasta.

Sonda
Czy w Polsce należy zmienić przepisy budowlane?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają