Osobowy SUV wjechał w przystanek autobusowy. Wielu rannych, dwie osoby nie żyją. Kierowca z tymczasowym aresztem

i

Autor: Tadeusz Mróz, Piotr Grzybowski/Super Express

WYPADEK NA WORONICZA

Kierowca osobowego SUV-a wjechał w przystanek autobusowy. Wielu rannych, dwie osoby nie żyją. Tymczasowy areszt dla 45-latka

2024-08-15 11:16

We wtorkowe przedpołudnie (13 sierpnia) 45-letni kierowca SUV-a potrącił grupę pieszych na przystanku przy Woronicza w Warszawie. W wyniku tego zdarzenia zginęły dwie osoby. Wśród rannych jest 3,5-letnie dziecko, którego stan lekarze określają jako krytyczny, ale stabilny. Mężczyzna usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy

Przy przystanku autobusowym przy ul. Woronicza płoną znicze. To tam życie straciła jedna osoba. Druga, pomimo heroicznej walki lekarzy, zmarła w warszawskim szpitalu. Uderzenie osobówki w wiatę było potężne, słyszała je cała okolicy. − Huk był taki, że aż szklanki w domu poprzewracało − mówili nam świadkowie.

Dzień po tych przerażających wydarzeniach (14 sierpnia) 45-letni kierowca ssangyonga usłyszał prokuratorskie zarzuty dotyczące nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, której skutkiem była śmierć dwóch osób. Najprawdopodobniej będzie mu grozić teraz kara ośmiu lat pozbawienia wolności.

Z dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że mężczyzna kierował samochodem z przekroczeniem prędkości dozwolonej w tym miejscu mówił Piotr Antoni Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Rzecznik prokuratury potwierdził również medialne doniesienia, że mężczyzna, który spowodował wypadek na Woronicza, miał wcześniej zabrane prawo jazdy. − Wedle informacji, które uzyskaliśmy wynika, że w lutym tego roku ten kierowca odzyskał uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi. Wcześniej był karany za spowodowanie wypadku w ruchu drogowym − dodał prok. Skiba.

Śledztwo jest w toku, a prokuratura zleciła sekcję zwłok ofiar oraz przesłuchanie świadków, których do tej pory nie udało się przesłuchać. Trwa również analiza materiałów dowodowych, w tym zabezpieczonych nagrań z monitoringu. Wiemy również o tym, co potwierdziła nam prokuratura w czwartek (15 sierpnia) tuż po godzinie 11, że mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy

Straszny wypadek w Warszawie. Kierowca wjechał w przystanek, są ofiary
Sonda
Czy mandaty dla piratów drogowych powinny być jeszcze wyższe?
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki