Teren po słynnym klubie sportowym RKS „Orzeł” od dawna porastają chwasty. W pobliskiej zabytkowej hali królowali bezdomni, a tor kolarski, na którym ćwiczyli mistrzowie popadł w ruinę. Miasto chce to zmienić i znajdzie pieniądze na zagospodarowanie nieużytku. Jak? Na to pytanie mają odpowiedzieć okoliczni mieszkańcy. - Chcemy dowiedzieć się, jakie potrzeby i oczekiwania wobec tego miejsca mają mieszkanki i mieszkańcy Kamionka, Pragi Południe i całej Warszawy – przekazali urzędnicy, którzy otworzyli we wrześniu konsultacje społeczne. 14 października, to ostatni dzwonek na wniesienia swojego wkładu w dyskusję.
Jest o czym dyskutować, bo teren może stać się okoliczną atrakcją. Aktywiści chcą, by obiektowi przywrócić dawny blask. Miałby służyć zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem dla kolarzy. Okoliczni mieszkańcy chcą tu jednak rekreacji i urządzonej zieleni. Twierdzą, że lepiej urządzić tu park do wypoczynku na świeżym powietrzu. Jedni i drudzy nie mają jednak wątpliwości, że coś z tym trzeba zrobić. W okolicy lawinowo przybywa mieszkańców, którzy woleliby, żeby w samym sercu ich osiedla nie straszyły ruiny. Zmiany są jednak ograniczone postanowienia konserwatora zabytków. Obszar, na którym znajdują się hala sportowa i tor kolarski będą objęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Prace nie mogą zmienić profilu toru kolarskiego ani zagrażać pobliskiej zabytkowej hali sportowej z 1939 roku. Opłakany stan opuszczonego obiektu zobaczysz w poniższej galerii: