AKTYWISTKI ZABRAŁY GŁOS W SPRAWIE

Ostatnie Pokolenie odpowiada na zarzuty. Padły mocne słowa. „To jawna próba zastraszenia”

2024-10-09 16:14

W marcu bieżącego roku warszawski pomnik Syrenki został oblany pomarańczową farbą przez aktywistki z grupy „Ostatnie Pokolenie”. Kobiety, Julia P. oraz Marianna J., zostały zatrzymane przez policję. W ostatnich dniach usłyszały zarzuty związane z aktem wandalizmu. Sprawa wywołała kontrowersje, a aktywistki tłumaczą, że ich działanie miało charakter symboliczny i było formą protestu przeciwko polityce klimatycznej.

Zdarzenie z 8 marca budzi nadal ogromne emocje i pytania o granice obywatelskiego nieposłuszeństwa. Julia P. oraz Marianna J., kobiety zaangażowane w to działanie, zostały zatrzymane przez policję jeszcze tego samego dnia, a obecnie toczy się przeciwko nim postępowanie karne.

Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Warszawie, obu kobietom postawiono zarzut dewastacji zabytkowego obiektu, co zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Prokurator Piotr Antoni Skiba w rozmowie z "Super Expressem" wyjaśnił również, że aktywistki mogą zostać zobowiązane do uiszczenia nawiązki na pokrycie kosztów przywrócenia pomnika do stanu pierwotnego. Według prokuratury straty, jakie wywołał ten incydent, szacowane są na ponad 361 tys. zł, a koszt napraw poniesie m.st. Warszawa. Pomimo ciężaru zarzutów, kobiety nie przyznały się do popełnienia przestępstwa i odmówiły składania wyjaśnień.

Grupa „Ostatnie Pokolenie” zdecydowanie jednak broni swoich działań, przedstawiając je jako formę symbolicznego sprzeciwu wobec polityki rządu w kwestii ochrony klimatu. Martyna Leśniak, jedna z członkiń grupy tłumaczy, że substancja użyta do pomalowania Syrenki nie była farbą, lecz mieszanką skrobi ziemniaczanej, wody i barwnika spożywczego – składników nietrwałych i łatwych do usunięcia. Pomnik został oczyszczony jeszcze przed opuszczeniem przez aktywistki komendy, co, zdaniem przedstawicieli „Ostatniego Pokolenia”, świadczy o tym, że działanie miało charakter wyłącznie symboliczny i nie wyrządziło trwałych szkód.

To jawna próba zastraszenia. To komunikat: nie wychylaj się, nie protestuj, bo pożałujesz. Klasa polityczna, niszczy klimat i bezpieczeństwo obywatelek i obywateli. Nieposłuszeństwo obywatelskie jest fundamentem demokracji. Gdy wszystkie inne metody zawiodły, musimy stawać w obronie tego, co najcenniejsze − mówi Martyna Leśniak.

OSTATNIE POKOLENIE TO ORGANIZACJA PRZESTĘPCZA! Warzecha miażdży aktywistę w rozmowie!
Sonda
Popierasz działania aktywistów z organizacji Ostatnie Pokolenie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki