Mateusz Biernacki († 35 l.) zginął w trakcie interwencji w jednej z kamienic przy ul. Inżynierskiej 6 w Warszawie. Według relacji świadków i doniesień medialnych, patrol z 35-latkiem został wezwany na miejsce w związku z agresywnym zachowaniem jednego z mieszkańców budynku.
Interwencja miała dramatyczny przebieg. Mateusz został postrzelony przez drugiego funkcjonariusza. Został przewieziony do szpitala przy ul. Szaserów, jednak lekarze nie zdołali uratować jego życia.
Był policjantem z 9-letnim doświadczeniem. Pełnym pasji, humoru i wrażliwości na krzywdę innych. Prywatnie kochającym mężem i ojcem dwójki małych dzieci. Jego żona Maria dzień po tragedii zabrała głos. Nie może pogodzić się ze stratą. – Świat zabrał mi cię zbyt wcześnie. Została tęsknota i ból. Opiekuj się nami z góry. Kochamy cię — napisała w mediach społecznościowych. W środę (27 listopada) opublikowała również zdjęcie nekrologu z datą pogrzebu.
Różaniec w intencji asp. szt. Mateusza Biernackiego zostanie odmówiony 28 listopada o godzinie 17 oraz w dniu pogrzebu – 29 listopada o godzinie 10 w kaplicy domu pogrzebowego „Hades” przy al. Jana Pawła II 24 w Białej Podlaskiej. O godzinie 11 odbędzie się wyprowadzenie do kościoła św. Michała Archanioła przy ul. Pokoju, gdzie zostanie odprawiona msza święta żałobna. Po mszy ciało funkcjonariusza spocznie na cmentarzu komunalnym.