Ostrołęka. Rozbierze czy nie rozbierze? Policja i straż miejska na ul. Majewskiego
Jak informuje Moja Ostrołęka, przedsiębiorca z Ostrołęki Marek Tyszka grozi, że rozbierze z kostki ul. Majewskiego. To pokłosie nieporozumień z tamtejszym urzędem miasta, który zdaniem mężczyzny jest winny jego firmie 285 tys. 702,81 zł z tytułu wykonania drogi. W przypadku nieotrzymania kwoty zapowiedział, że "przystąpi do odzyskiwania materiału użytego do budowy ulicy Majewskiego (kostka brukowa, krawężniki, podbudowa), obciążając za rozbiórkę Miasto Ostrołęka". Przedsiębiorca z Ostrołęki podał nawet konkretną datę, tj. 25 sierpnia, dlatego we wtorek zjawiła się tam straż miejska, a dzień później już od wczesnych godzin porannych ulicy pilnowali policjanci. To dlatego, że już 16 sierpnia br. mężczyzna próbował ją zablokować, dlatego na miejscu również pojawili się mundurowi, którzy przerwali całą akcję. Urząd Miasta Ostrołęki nie zgadza się z żądaniami mężczyzny, ale sytuacja wydaje się być patowa.
- Kilkunastokrotnie informowaliśmy przedsiębiorcę, że stoimy na stanowisku, iż powinien zgłosić swoje roszczenie do sądu, który na podstawie opinii biegłego uzna ja za zasadne lub nie - informuje portal Moja Ostrołęka ratusz.
Czytaj też: Płock. Pijana jak bela rowerzystka wjechała prosto pod tira! Makabra na Popłacińskiej
Czytaj też: Sochaczew. Ekspedientka goniła autem złodzieja! Nie poddała się, gdy rzucił ją na ziemię
Czytaj też: Płock. Starosta płocki nie żyje. Alkohol, brak kapoków i sekcja zwłok. Czy będą zarzuty?