Ostrołęka. Zrujnowała byłego męża i wykorzystała syna! Dostała drugą szansę, ale było jeszcze gorzej

Ostrołęka. Zrujnowała byłego męża i wykorzystała syna! Dostała drugą szansę, ale było jeszcze gorzej

Jak informuje "Tygodnik Ostrołęcki", mieszkanka okolic Ostrołęki doprowadziła do kłopotów finansowych swojego byłego męża, kolegę i ostrołęckiego przedsiębiorcę, a do wyłudzania pieniędzy nie wahała się nawet wykorzystać swojego dziecka. Cała prawda o kobiecie wyszła na jaw w 2017 r., gdy zadzwoniła do swojego kolegi, z którym kiedyś pracowała, prosząc go o pożyczkę na rzecz chorego syna, któremu miała grozić amputacja nogi. Mieszkaniec Ostrowi Mazowieckiej przekazał swojej dawnej znajomej 59 tys. zł, po czym stracił z nią kontakt, więc szybko pomyślał, że coś jest nie tak.

- Dowiedziałem się, że w podobny sposób próbowała oszukać innych naszych znajomych, opowiadając tę samą historię. Oni nie dali się nabrać, ja niestety tak - mówi "Tygodnikowi Ostrołęckiemu" mężczyzna.

Licytacja domu pod Ostrołęką

Jak informuje "Tygodnik Ostrołęcki", mieszkaniec Ostrowi Mazowieckiej zgłosił wszystko w prokuraturze, ale ta zażądała dla kobiety 2 tys. zł grzywny w ramach ugody, więc mężczyzna wynajął prawnika i sam dochodził sprawiedliwości przed sądem. Ten skazał mieszkankę okolic Ostrołęki na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata - przyznała się do winy - a w postępowaniu cywilnym nakazał jej oddanie pieniędzy, ale okazało się to niemożliwe.

- W trakcie rozprawy karnej przyznała, że ma długi w wysokości miliona złotych. Komornik licytuje obecnie jej dom pod Ostrołęką. Jednak ze względu na inne zobowiązania, także wobec państwa, pieniędzy pewnie dla mnie już nie starczy - mówi "Tygodnikowi Ostrołęckiemu" poszkodowany.

Przedsiębiorca z Ostrołęki oszukany

Jak informuje "Tygodnik Ostrołęcki", tymczasem kobieta zatrudniła się w styczniu ub.r. u jednego ze znanych w Ostrołęce przedsiębiorców. Już po kilku miesiącach okazało się, że przywłaszczyła sobie zaliczki od klientów w wysokości 43 tys. zł. Mimo że prawda wyszła na jaw, mężczyzna postanowił dać mieszkance okolic Ostrołęki drugą szansę - kobieta podpisała oświadczenie o kradzieży pieniędzy, w którym zobowiązała się też wszystko oddać.

- Powołując się na swoją trudną sytuację rodzinną, życiową i problemy z byłym mężem, prosiła na wszystkie świętości, aby nie zgłaszać tego na policję. Powiedziała, że zobowiązuje się wszystko oddać, że wszystko odrobi, pozyska intratne zlecenia, że będę zadowolony z tego, że dałem jej taką szansę - mówi "Tygodnikowi Ostrołęckiemu" przedsiębiorca z Ostrołęki.

Jak informuje "Tygodnik Ostrołęcki", kobieta nie przestała oszukiwać pracodawcy, co zostało ujawnione na początku br. 15 stycznia została zwolniona z pracy, a sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Ostrowi Mazowieckiej. Do przedsiębiorcy z Ostrołęki zgłosiło się już ponad 30 klientów, których kobieta okradła na ponad 100 tys. zł. To nie wszystko, bo miała ona doprowadzić do kłopotów finansowych także byłego męża, który by spłacić jej długi, sprzedał odziedziczone po rodzicach gospodarstwo, a później przekazał byłej żonie swoją firmę - ona też miała zostać przez nią zadłużona.

Pod Ostrołęką bariery przebiły opla na wylot! 30-latek ZGINĄŁ w PŁOMIENIACH [ZDJĘCIA]