Takiego duszącego smrodu na Bielanach jeszcze nie było! Od dwóch dni mieszkańcy okolic Arkuszowej, Boguszewskiej, Conrada czy Kwitnącej nie mogą otwierać okien w domach, bo odór jest nie do zniesienia. W straży miejskiej i urzędzie dzielnicy rozdzwoniły się telefony. - W powietrzu unosi się coś, co drażni oczy i nos - donoszą mieszkańcy. Co tak śmierdzi?
Kompostownia Radiowa sprawia, że na Bielanach cuchnie!
- Smród pochodzi z kompostowni Radiowo - tłumaczy wiceburmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk. - Pojechaliśmy na miejsce i natychmiast zawiadomiliśmy Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska z żądaniem błyskawicznej kontroli. Urząd czeka na wyniki inspekcji. A mieszkańcy podsumowują: - Robi się groźnie i niebezpiecznie. Od dawna mówimy, że kompostownia nas truje, ale tak źle jeszcze nie było.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Stołeczne śmieci będą słynne! Trafią do Komisji Europejskiej