Władze Pruszkowa kilkanaście miesięcy temu zabrały się za remont popularnego parku Kościuszki, zwanego też parkiem Sokoła. Odnowiły tam zabytkowy pałacyk, zbudowały piękną fontannę i kolorowe place zabaw dla dzieci, a teraz kończą odnawiać alejki i porządkować krzewy oraz kwiaty.
Na remont poszło ponad 4 mln zł. Niestety, część tych pieniędzy, czyli około 200 tys., została wyrzucona w błoto. A ściślej rzecz biorąc w sztuczną, posypaną piaskiem trawę, którą władze miasta postanowiły pokryć... boisko do koszykówki. Nie trzeba być zawodnikiem NBA, by wiedzieć, że na trawie po prostu grać się nie da!
Przeczytaj koniecznie: Warszawa: BUDOWA METRA sparaliżowała objazdy - BĘDZIE GORZEJ!
Więcej
https://www.se.pl/wiadomosci/lokalne/warszawa/korki-sparalizoway-objazdy-aa-mUxD-xSob-2wBe.html
- Ta nawierzchnia jest żałosna i po prostu niebezpieczna. Jest strasznie ślisko i zwyczajnie zabić się można - denerwuje się Łukasz Bartczak (16 l.), który przyszedł je przetestować. - Tutaj powinien leżeć tartan - dodaje jego kolega Marcin Jagiełło (16 l.).
Władze Pruszkowa problemu jednak nie widzą. - Wydawało nam się, że taka trawa będzie właściwa - mówi z rozbrajającą szczerością Jan Starzyński (56 l.), prezydent Pruszkowa. - Najpierw chcemy skończyć tę inwestycję, a potem się zastanowimy. Jeśli będzie potrzebna modernizacja tej nawierzchni, to się nad tym na pewno pochylimy - zapewnia. Pozostaje mieć nadzieję, że do tego czasu nikt się tam za mocno nie poobija.