Otwock. Pobili i okradli prostytutkę
Bandycka historia rozegrała się we wrześniu. Do pracującej pod Otwockiem prostytutki podjechali sprawcy. Kobieta przeszła piekło. - Sprawcy pobili pokrzywdzoną i grożąc jej pozbawieniem życia wymusili od niej haracz w kwocie 35 tys. złotych oraz zażądali dalszej codziennej płatności w kwocie tysiąca złotych. Miała to być „opłata” za możliwość uprawiania przez nią przydrożnej prostytucji – mł. asp. Paulina Harabin.
Sprawą zajęli się kryminalni z Karczewa. Szybko wpadli na trop 31-latki i jej 35-letniego partnera. Zatrzymali ich we wtorek (20 września) na trenie powiatu mińskiego. W czwartek (22 września) zostali doprowadzeni do prokuratury. Okazało się, że bandyckie czyny, to nie jedyne, co mieli za uszami. - W ich samochodzie i miejscu zamieszkania policjanci znaleźli dodatkowo narkotyki w postaci marihuany, kokainy i ecstasy. Były to niewielkie ilości na własny użytek – powiedziała policjantka. Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec podejrzanych areszt tymczasowy na 3 miesiące. Za zarzucane im czyny mogą pójść za kraty nawet na 10 lat.
Udawali policjantów i okradali prostytutki
Do innej sytuacji doszło na terenie Warszawy. W listopadzie 2021 roku trzech przestępców zaczęło odwiedzać warszawskie agencje towarzyskie podając się za policjantów. Twierdzili, że sprawdzają przestrzeganie obostrzeń covidowych. W ten sposób wyłudzili kilkanaście tysięcy złotych. W końcu na trop przebierańców nękających prostytutki wpadli prawdziwi policjanci. Całą historię przeczytasz TUTAJ.