Metro na Bemowie. Problemy z otwarciem
Nowe stacje metra na Bemowie są skończone, jednak pojawił się problem z wydaniem zgody na ich otwarcie przez wojewodę. W poniedziałek (27 czerwca) okazało się, że brakuje części dokumentacji potrzebnej do wydania zgody na kontrolę. Bez niej inspektorzy nie mogli rozpocząć ostatnich inspekcji przed wydaniem zgody na otwarcie. Dokumentację udało się uzupełnić, ale kontrole nie ruszyły w środę bo... inwestor poprosił o ich przełożenie na następny dzień
Przeczytaj również: Ratusz chciał otwierać metro na Bemowie. Teraz prosi o przesunięcie kontroli
W czwartek (30 kwietnia) od rana trwały kontrole inspektorów. - Kontrole zakończyły się. Formalny etap został zamknięty, czekamy na wydanie zgody – powiedziała jeszcze przed konferencją po godzinie 14 rzeczniczka wojewody Ewa Filipowicz. O godzinie 15:30 prezydent Rafał Trzaskowski spotkał się na stacji metra Bemowo z unijną urzędniczką na wspólnej konferencji. Pojawili się też przedstawiciele ministerstw i urzędu wojewódzkiego, a nawet ambasador Turcji. Do ostatniej chwili nie było jednak wiadomo, czy uda się na czas uzyskać zgodę na otwarcie.
Otwarcie metra na Bemowie przetrzymane do ostatniej chwili
Do ostatniego momentu nie było jasne, czy uda się otworzyć stacje. - Czekamy na ostatnie podpisy. Podziękowania dla wojewody za sprawne przeprowadzenie procedur - powiedział prezydent Trzaskowski. Jeszcze w trakcie trwania konferencji prasowej prezydent Rafał Trzaskowski przekazał jednak radosną wiadomość. - Mamy wszystkie pieczątki, uda się więc otworzyć dziś stację – powiedział po godz. 16 prezydent Trzaskowski. Już pół godziny później na peronie wysiedli pierwsi pasażerowie.