Warszawa. Stosy pączków na śmietnikach po tłustym czwartku
Na grupach warszawskich freegan (osób sprzeciwiających się marnowaniu jedzenia, które korzystają z pełnowartościowych produktów wyrzucanych przez inne osoby lub sklepy) pojawiły się zdjęcia, które wywołały niemałe poruszenie.
Po tłustym czwartku w wiatach śmietnikowych pojawiły się stosy palet wypchanych po brzegi pączkami. Według użytkowników, chociaż zostały wyrzucone w niedzielę, wciąż nadawały się do spożycia.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.
"Ja tam byłam około 11-tej. Cała góra tych pączków, różne rodzaje. Na pewno nie są zepsute. Aż wstyd, że ktoś wyrzucił, zamiast zawieźć gdzieś dla potrzebujących",
"Szkoda, że nie trafiły do jakiegoś domu pomocy, domu dziecka, czy szkoły",
"Miałam się nie udzielać, ale boli mnie serce, widząc nasz konsumpcjonizm - to co zostało po tłustym czwartku, tylko w jednym miejscu w Warszawie. Całe stosy pączków po naszym jednodniowym szaleństwie" - podsumowali internauci.
Ktoś (prawdopodobnie pobliskie przedsiębiorstwo) pozostawił pączki na skrzyżowaniu ulic Piastów Śląskich i Powstańców Śląskich na Bemowie.