Tłusty Czwartek 2021 w końcu nadszedł. Tego dnia nie żałujemy sobie słodkości i opychamy się tłustymi pączkami, faworkami czy oponkami. W cukierniach ustawiają się spore kolejki, a supermarkety rywalizują w cenach. W tym roku padł absolutny rekord - w Biedronce i Lidlu pączki kupimy nawet za... 25 groszy. Tymczasem w lokalu Słodki Słony Magdy Gessler przy ulicy Mokotowskiej, pączki są aż... 44 razy droższe niż w dyskontach.
Za wyrób z różą, wiśnią z czekoladą lub maliną trzeba zapłacić krocie, bo aż 11 złotych. Wysoka cena nie przeszkadza jednak wielu warszawiakom, którzy od samego rana ustawiają się w długich kolejkach, by kupić pączka od gwiazdy Kuchennych Rewolucji TVN.
Jak smakuje pączek od Magdy Gessler?
Luksusowy produkt, który możemy nabyć u Magdy Gessler jest smażony na gęsim smalcu i nie brakuje w nim domowego nadzienia. Pomimo ceny postanowiliśmy kupić kilka sztuk i przywieźć je do naszej redakcji przy ulicy Jubilerskiej. Jako pierwszy ekskluzywnej słodkości spróbował Adam Feder.
- Są idealnie wilgotne i nie brakuje w nich nadzienia. Od pierwszego gryza można poczuć "orgazm w ustach" - relacjonował.
I rzeczywiście - pączki od Magdy Gessler są bardzo smaczne i przypadły do gustu także innym redaktorom. Ich cena może jednak odstraszać. Indywidualną ocenę pozostawiamy jednak naszym Czytelnikom. Wszystkim życzymy smacznego!