Dramatyczna akcja straży miejskiej. Reanimacja na Pradze
Wszystko rozegrało się tuż po godz. 22. W świetle w ulicznych latarni strażnicy zobaczyli leżącą na ziemi postać. - 40-latek leżał na śniegu i nie oddychał. Reakcja była natychmiastowa. Funkcjonariusze powiadomili pogotowie ratunkowe i przystąpili do resuscytacji – informuje Jerzy Jabraszko ze straży miejskiej. Funkcjonariusze przez 10 minut prowadzili reanimację. W momencie, gdy nadjechała wezwana karetka pogotowia, stał się cud. - Po 10 minutach masażu serca udało się przywrócić czynności życiowe – relacjonuje strażnik miejski. Załoga karetki natychmiast zabrała mężczyznę do szpitala.
Strażnicy apelują: nie bądźmy obojętni! Kiedy widzimy leżącego – nie tylko na mrozie – poinformujmy o tym służby ratownicze. To może uratować życie.
Strażnicy uratowali człowieka
W nocy z poniedziałku na wtorek (19/20 grudnia) na zewnątrz panował siarczysty mróz. Kompletnie nagi mężczyzna leżał na lodowatym betonie na pętli tramwajowej na Młocinach! Interwencję podjęli strażnicy miejscy, którzy z pewnością uratowali mu życie. Mężczyzna otarł się o śmierć. Był skrajnie wychłodzony, a kontakt z nim bardzo utrudniony. Więcej przeczytasz TUTAJ.