Warszawiacy jeździli szybciej
Czas pandemii od samego początku jej trwania nie jest łatwy dla warszawiaków. Liczne ograniczenia, praca zdalna, zamknięte sklepy, restauracje, kluby fitness, a także w początkowej fazie lockdownu zakazy przemieszczania się bez ważnego powodu, zamknęły mieszkańców stolicy w domach. Jeśli już nadarzała się okazja do wyjścia, warszawiacy korzystali z niej na całego. Szczególnie widać to w danych przedstawionych przez Zarząd Dróg Miejskich. Okazało się, że pandemia zachęca kierowców do szybkiej jazdy! - Zeszłoroczne pomiary były o tyle ciekawe, że przeprowadzano je w warunkach pandemii. Można było przypuszczać, że na luźniejszych z powodu lockdownu ulicach kierowcy będą się nadmiernie rozpędzać. Nasze pomiary to potwierdzają – poinformował ZDM.
Pomiary pokazały prawdę o kierowcach
Od kilku lat Zarząd Dróg Miejskich prowadzi regularne pomiary prędkości aut w kilkudziesięciu punktach sieci drogowej. Dane za rok 2020 są przerażające. - W ubiegłym roku sprawdziliśmy 1,37 mln pojazdów, czyli mniej niż zwykle (2,5-3,5 mln aut), ale należy to tłumaczyć pandemią (mniejszy ruch i krótszy okres prowadzenia pomiarów). Prędkość przekroczyło aż 857 tys. z nich - co oznacza aż 62 proc. wszystkich, które zmierzyliśmy. To więcej niż w 2019 r. (57 proc.) i najwięcej odkąd prowadzimy badania - wyjaśnia ZDM.
Za to można stracić prawo jazdy!
Jak się okazało, nie były to małe przekroczenia prędkości. Aż 530 tys. kierowców przekroczyło prędkość o ponad 10 km/h! Stanowiło to 38 proc. wszystkich wykonanych pomiarów. Warto zaznaczyć, że rok wcześniej było ich nieco mniej - 34 proc.. To jednak nie koniec złych informacji. - Ponad 8 tys. kierowców, czyli 0,59 proc. przekroczyło prędkość o ponad 50 km/h, czyli powinno stracić prawo jazdy. Ten wskaźnik był aż o jedną czwartą wyższy niż rok wcześniej (0,47 proc.)! - informuje ZDM. Różnica między rokiem 2020 a ubiegłymi latami jest więc zauważalna.
Mniej wypadków, bardziej tragiczne w skutkach
Nadmierna prędkość niestety ma również swoje odbicie w ilości zgonów spowodowanych wypadkami na drogach.
- Według informacji stołecznej policji w 2020 roku w 664 wypadkach w Warszawie zginęły 44 osoby, a 732 odniosły rany. Można wnioskować, że mniej aut na ulicach przełożyło się na dużo niższą liczbę wypadków (rok wcześniej zanotowaliśmy ich 905). Jednocześnie większa prędkość kierowców, to poważniejsze konsekwencje wypadków. W 2019 r. na drogach zginęło 35 osób, zaś w 2020 r. liczba ofiar wróciła do poziomu z 2018 r. - przekazał ZDM.