Paprotnia. Trafił do szpitala i zaraził się koronawirusem. 29-latek w stanie ciężkim!
Jak informuje Tusochaczew.pl, Patryk Zawadzki z Paprotni pod Sochaczewem jest w stanie ciężkim i walczy o życie. 29-latek cierpi na genetyczną niewydolność nerek i wątroby, dlatego trafił do szpitala w Żyrardowie. Tam prawdopodobnie zakaził się koronawirusem, po czym został przeniesiony do placówki zakaźnej, ale jego stan szybko zaczął się pogarszać. COVID-19 zajął ok. 80 procent płuc mężczyzny, doprowadzając do ciężkiego zapalenia płuc. 29-latek z Paprotni przebywa obecnie w Szpitalu Klinicznym im. Dzieciątka Jezus w Warszawie, gdzie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Rodzina mężczyzny prosi o krew, która od czasu choroby była mu już przetaczana kilkukrotnie. Można ją oddać w dowolnym punkcie krwiodawstwa, ale koniecznie z dopiskiem: "Dla Patryka Zawadzkiego, Szpital Kliniczny im. Dzieciątka Jezus w Warszawie”.
Czytaj też: Młodzieszyn. Andrzej walczy o życie! Brat 34-latka prosi o krew i mówi o powikłaniach po koronawirusie
Jak informuje Tusochaczew.pl, mieszkańcy gminy Teresin, do której należy Paprotnia, organizują w tym celu wyjazd do Płocka. 8 listopada autokar zawiezie tam 30 chętnych osób - w przypadku większej liczby zainteresowanych akcja zostanie powtórzona 10 listopada. Wszystkie osoby, które chcą oddać krew dla Patryka Zawadzkiego, mogą się zapisywać pod nr. telefonu: 795 014 600 (Joanna Kaczanowska) i 606 950 673 (Katarzyna Zawadzka).
Czytaj też: Wielka awantura domowa pod Ciechanowem. Dwoje dzieci ciężko rannych w szpitalu!