- Leon rzeczywiście umie śpiewać „Sto lat”. Robi to dość często od czterech lat. Ale pierwszy raz odwiedziła mnie z tego powodu policja – mówi „Super Expressowi” Natalia Lisowska (39 l.), właścicielka ary amazonki oratrix, papugi, która jest w stanie zapamiętać 4 tysiące stów. Na razie Leon z lubością śpiewa „Sto lat, niech żyje nam”. Lubi publiczność. Często zachęcony przez dzieci siada na poręczy na balkonie i śpiewa razem z nimi. Dzieciaki Leona uwielbiają. Większość dorosłych sąsiadów też z życzliwością i pobłażliwością słucha tych balkonowych koncertów. Głos papugi do złudzenia może przypominać ludzki śpiew na imprezie urodzinowej. Ktoś więc jednak nie wytrzymał. I któregoś dnia do mieszkania pani Natalii zapukała policja...
Zapraszamy do obejrzenia popisów Leona na WIDEO:
Polecany artykuł:
- Dzielnicowy wszedł, na powitanie popatrzyli sobie z Leonem w oczy. Dzielnicowy zapytał jak długo tu mieszkam i i jak mi się mieszka. Gdy na te uprzejmości zapytałam ale o co chodzi to jakby lekko zmieszany stwierdził „Nie przyjechałem na sygnale. Ale ja w sprawie papugi...”. Wyjaśniłam, że nie odbywają się tu codzienne libacje, że to tylko Leon polubił piosenkę i śpiewa ją chętnie. Skończyło się więc na pouczeniu – opowiada Natalia Lisowska. Śmieje się jednak, że Leon najpewniej zostanie recydywistą, bo przestać śpiewać „Sto lat” nie zamierza. Zwraca uwagę, że nie chciałaby być uciążliwym sąsiadem. Ale do tej pory nikt się nie skarżył.
- Gdyby ktoś przyszedł, powiedział, że Leon przeszkadza w pracy, dogadalibyśmy się. Ja rozumiem, że w pandemii ktoś pracuje w domu i głupio, gdy na przykład w czasie wideokonferencji ktoś w tle wydziera się „Sto lat”. Zrozumiem wtedy i nie będę w umówionych godzinach wypuszczać Leona na balkon. Ale na razie nikt żadnych pretensji mi osobiście nie zgłaszał – stwierdza właścicielka zdolnego Leona.