WARSZAWA: Parówki odjechały na emeryturę

MOD

2013-01-07 2:00

Kto przegapił, może je oglądać już tylko na zdjęciach. W sobotę warszawiacy pożegnali najbardziej charakterystyczne stołeczne tramwaje, czyli popularne "parówki".

Najnowsze z działu

MOCNE SŁOWA

Biegły o zachowaniu Łukasza Ż. "To zimna psychopatyczna postawa"

Nie do wiary!

Warszawski ksiądz dosadnie o kolędzie. Tak należy się do niej przygotować. Znamy wymagania

BYLI PIJANI

Warszawa. Pieszy potrącony na przejściu, kierowca zbiegł. Policja zatrzymała cztery osoby

Szokująca postawa oskarżonego

Łukasz Ż. drwi ze wszystkich. Śmierć człowieka niczego go nie nauczyła?

STATYSTYKI POWALAJĄ

Zbudowali stację metra w Warszawie, z której nikt nie korzysta. Wydali na nią miliony złotych

Sześć ostatnich, wycofywanych właśnie z ruchu składów typu 13N, wyruszyło w swoją ostatnią podróż przez Warszawę z zajezdni Żoliborz, gdzie żegnali je urzędnicy z prezydent Hanną Gronkiewicz-Waltz (61 l.) na czele. Tramwaje przejechały przez centrum miasta, by dotrzeć na pl. Narutowicza. Tam czekał na nie tłum miłośników komunikacji. Warszawiacy, ale też turyści z całej Polski, do wieczora mogli liczyć na przejażdżki "parówkami", które kursowały na specjalnie uruchomionej pożegnalnej linii 13N. Po ostatnim kursie oglądane przez ćwierć wieku na torach tramwaje odjechały na zasłużoną emeryturę. Ale uwaga! Siedem z nich przetrwa i co jakiś czas będą kursować po mieście jako tramwaje historyczne. Prototyp pierwszej "parówki" pojawił się w Warszawie w 1959 roku. Do 1969 roku w Chorzowie wyprodukowano ich ponad 800. Wszystkie specjalnie dla stolicy. Były to pierwsze wagony szybkobieżne osiągające prędkość do 70 km/h.