IMGW poinformowało, że prawie całą Europę objął rozległy układ niżowy z ośrodkami nad Morzem Północnym i Morzem Norweskim oraz Rosją, jedynie krańce południowo-zachodnie będą w zasięgu klina wyżowego. - Polska będzie na skraju niżu znad Rosji, na krańcach południowo-zachodnich zaznaczy się strefa ciepłego frontu atmosferycznego. Pozostaniemy w chłodnym powietrzu polarnym morskim - ostrzegają synoptycy.
Negatywna aura nie odpuściła sobie wizyty w stolicy. Synoptycy przewidują, że opady śniegu będą się utrzymywać do późnych godzin wieczornych. Ale to nie koniec złych informacji. Temperatura po godz. 20 zacznie drastycznie spadać. Mało tego, zerwie się silniejszy wiatr, w porywach do około 30 km/h, który spowoduje, że odczuwalna temperatura będzie zdecydowanie niższa.
GDDKiA ostrzega, żeby zachować szczególną ostrożność za kierownicą!
Trudne warunki na drogach w województwach północnych i zachodnich spowodowane opadami śniegu i śniegu z deszczem; błoto pośniegowe i śliskość - ostrzegła czwartkowym komunikacie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Dramat pod Płockiem
Śnieg uprzykrza życie nie tylko warszawiakom. Chwile grozy przechodzą właśnie mieszkańcy Kępy Polskiej, gdzie woda na Wiśle nabrała niepokojących rozmiarów. - Obecnie poziom rzeki utrzymuje się mniej więcej na granicy stanu ostrzegawczego. Według prognoz, woda ma tam nadal opadać. Nie jest jednak wykluczone, że jeszcze jakiś wzrost nastąpi - ostrzegł kierownik biura spraw obronnych i zarządzania kryzysowego w starostwie płockim Piotr Jakubowski. Po rzece pływają lodołamacze, które mają udrożnić Wisłę w tamtej miejscowości. - Dokąd lodołamacze dopłyną w czwartek, trudno obecnie powiedzieć. Chodzi o to, aby utworzyły jak najszerszą rynnę w pokrywie lodowej, by stopniowo udrażniać koryto Wisły. Wczoraj ta praca okazała się skuteczna. Liczymy, że będzie tak także dziś - zaznaczył Piotr Jakubowski
Polecany artykuł: