Tragicznym wypadkiem, do jakiego doszło na ulicy Marszałkowskiej, żyła cała Warszawa. W nocy z 17 na 18 lipca, około godz. 1 białe porsche potrąciło tam 45-letniego Emila, który poruszał się o kulach. Niepełnosprawnego nie dało się uratować, jego ciało wylądowało w znacznej odległości od miejsca wypadku, a noga kilka metrów dalej. Jak ustalili dziennikarze „Super Expressu”, osobą która spowodowała wypadek jest Patryk D. - gwiazda TikToka, przez wielu obecnie nazywana „patoinfluencerem”. - Podejrzanemu przedstawiono zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku w wyniku którego śmierć poniósł przechodzący przez jezdnię pieszy. Siła uderzenia była tak duża, że szczątki pieszego znalazły się oddalone od siebie o kilka metrów. W pobliżu miejsca wypadku rozrzucone były też inwalidzkie kule, na jezdni leżał but.
ZOBACZ TEŻ: Kim jest Patryk D., kierowca porsche, który śmiertelnie potrącił inwalidę na Marszałkowskiej?
Patryk D., który siedział za kierownicą luksusowego białego porsche zasłynął w sieci już kilka miesięcy wcześniej. Na swoich profilach na Instagramie i TikToku często chwalił się sportowymi samochodami i tym, że lubi szybką jazdę. Patryk D. chwalił się jazdą z prędkością 310 kilometrów na godzinę. Na profilu patoinfluencera na TikToku widać, że D. lubił imprezowe życie, ubierał się w drogie ubrania, pił luksusowy alkohol warty fortunę. Nie stronił od imprez i towarzyskiego życia, ale przede wszystkim lubił sportowe samochody. Kilka dni przed wypadkiem umieścił w sieci film, na którym polewa drogim szampanem swoje białe porsche.
W lipcu Patryk D. trafił do tymczasowego aresztu. - Śledztwo zostało przedłużone, czekamy na opinię z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Tymczasowy areszt naniesiony na Patryka D. został przedłużony do stycznia 2022 r. - mówi w rozmowie z Super Expressem Aleksandra Skrzyniarz z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.