Ogromna fala hejtu

Paulina K. założyła zbiórkę pieniędzy. Internauci są dla niej bezlitośni

2024-11-21 17:33

Jedna z poszkodowanych w wypadku na Trasie Łazienkowskiej, Paulina K., założyła zbiórkę pieniędzy. Chce zebrać 200 tys. zł. Twierdzi, że tyle potrzebuje, by w pełni mogła wrócić do zdrowia. Akcja rozwścieczyła jednak internautów, a 22-latka spotkała się z ogromną falą hejtu. Wpłacający dają upust emocjom w komentarzach pod zbiórką.

Paulina K. założyła zbiórkę pieniędzy. Internauci są dla niej bezlitośni

Paulina K., to była partnerka Łukasza Ż. - drogowego bandyty, który pozbawił życia ojca dwójki dzieci na Trasie Łazienkowskiej. Sama została ciężko ranna, a partner i jego koledzy zostawili ją we wraku na pastwę losu. 22-latka wyszła ze szpitala. Teraz chce wrócić do normalnego życia. – Pomóżmy młodej dziewczynie wrócić do zdrowia po wypadku. Droga społeczności, zwracamy się do Was z ogromną prośbą o wsparcie dla młodej, pełnej życia dziewczyny, która w wyniku tragicznego wypadku zmaga się teraz z poważnymi obrażeniami – czytamy w opisie zbiórki.

Od rozpoczęcia akcji wpływają wpłaty. Większość z nich ma jednak niewiele wspólnego z chęcią pomocy. Internauci wpłacają najniższą możliwą kwotę, 1 zł. Wtedy mogą napisać komentarz. – Z reguły sam pomagam, bo wiem, że DOBRO WRACA! Również prowadzę akcje charytatywne. Pomimo tego, iż sam jestem osobą niepełnosprawną, ale gdy pomyślę o Tobie to... nie mam dla Ciebie za grosz współczucia - dlaczego? Bo po części Ty sama ponosisz odpowiedzialność za to co się stało. Niewinny człowiek, który był mężem, ojcem, synem dla kogoś niestety nie żyje! Jak myślisz, co czuje teraz jego rodzina? Jak myślisz - co czuje jego żona i dzieci? Dzieci nigdy nie zobaczą już ojca! Nigdy ich już nie przytuli, nie pocałuję, nie opowie bajki na dobranoc. To nie jest z mojej strony hejt - to są słowa prawdy. A Ty teraz zbierasz pieniądze, aby pomóc sobie, a pomyślałaś o tym mężczyźnie co zginął, o jego najbliższych? Przecież Ty sama miałaś wybór, mogłaś nie wsiadać, ale nie... Witaj w świecie niepełnosprawności, witaj po drugiej stronie lustra. Na Twoim miejscu po prostu zamknął bym tą zbiórkę. Nie pozdrawiam – napisał jeden z użytkowników portalu pomagam.pl.

Inni w jeszcze bardziej emocjonalny sposób odnieśli się do pomysłu zbierania pieniędzy. – Wpłaciłam złotówkę żeby mieć okazję przekazać te kilka słów - to jest szczyt bezczelności , jak serwis pomogłam może akceptować zbiórkę dla osoby, która pozwoliła pijanemu wsiąść za kierownicę!!! A teraz zbiera znów na operację plastyczną - może pokażesz jak przed wypadkiem byłaś ponaciągana , ile kwasu w ustach miałaś. Los cie pokarał już nie będziesz instagirl. Zabiłaś - tak zabiłaś bo dla mnie jesteś współsprawczynią - ojca rodzinie i bezczelnie zbierasz na operację plastyczną ??? Myślisz że jesteś celebrytką bo cie w TVN pokazali - pół Polski chciałoby wam łomot sprawić a ty jeszcze „wsparcia” szukasz ??? Jesteście sobie warci niedouczeni patocelebryci w dresikach – napisała internautka.

Łukasz Ż. po wypadku na Trasie Łazienkowskiej zadzwonił do matki ofiary. "Uciekam do Hiszpanii"
Aleks, 47 lat. Nauczycielki życia
Nauczycielki życia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają