W poniedziałek zima zaskoczyła warszawiaków. Miasto zasypał śnieg, a drogi stały się niemal nieprzejezdne. Problemy dotknęły nie tylko kierowców małych osobówek, ale tirów i autobusów miejskich. Na stromej ulicy Belwederskiej miejski autobus zaczął kotłować kołami w śniegu, dosłownie stojąc w miejscu. Widać było, że ma poważny problem z podjazdem. Na pomoc natychmiast ruszył młody Białorusin Dmitrij. Bez chwili wahania zaczął pchać pojazd. Dołączył do niego również reporter TVN24. Wspólnymi siłami udało się uwolnić autobus ze śnieżnej pułapki.
Wielki gest Białorusina dostrzegł Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy postanowił odwdzięczyć się mężczyźnie za pomoc. "W trudnej sytuacji pomógł miejskiemu autobusowi ruszyć w trasę. Teraz sam będzie mógł przez 90 dni pokonywać kolejne trasy pojazdami Warszawski Transport Publiczny. W podziękowaniu za spektakularną akcję sprzed kilku dni postanowiłem nagrodzić Pana Dmitrija 90-dniowym biletem" poinformował Rafał Trzaskowski w mediach społecznościowych. Jak widać, dobro powraca!