- Nie zwracał uwagi na znaki ograniczające w tym miejscu prędkość do 80 km/h. Wciskał gaz do dechy i co chwilę przyspieszał - mówi Robert Opas z Komendy Stołecznej Policji. Funkcjonariusze ruszyli za piratem, zatrzymali go i wlepili mu mandat. - Mężczyzna dostał 10 punktów karnych i musi zapłacić 500 zł - informuje policjant z KSP.
Czytaj: Motocyklista pędził 200 na godzinę! Złapała go policja