Wystarczył jeden dzień ładnej pogody, a już na ulicach pojawiły się motory, a wraz z nimi wypadki. Ten akurat wydarzył się przez brak wyobraźni kierującego. Młody motocyklista wsiadł na swojego crossa i ruszył poszaleć po ruchliwych ulicach w Nadmie. Pędził bez opamiętania, przeskakując wysepki nad jezdnią. Był tak zafascynowany swoją szaleńczą jazdą, że nie zważał nawet na innych uczestników ruchu. Na ulicy Rzecznej zakończył jednak swoją szaleńczą jazdę. Uderzył w niego rozpędzony bus. Motocyklista przeleciał kilka metrów i spadł na jezdnię. Świadkowie wezwali pogotowie ratunkowe, straż pożarną i policję. - Policjanci udali się na miejsce zdarzenia i zbadali stan trzeźwości kierowcy motocykla był trzeźwy – informuje kom. Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji. Kierowca w ciężkim stanie został zabrany do szpitala.
Pędził crossem bez opamiętania, zderzył się z busem i wylądował w szpitalu
2021-04-11
15:03
Tego motocyklistę chyba za bardzo poniosła wyobraźnia. Wsiadł na swojego crossa i zaczął szaleć po ruchliwych ulicach w Nadmie. Przeskakiwał wysepki nad jezdnią. W końcu zderzył się z busem. Poturbowany i z obrażeniami ciała trafił do szpitala.