Na miejscu natychmiast pojawiło się 13 zastępów straży pożarnej, która przez ponad dwie godziny walczyła z żywiołem. - Płomienie najpierw zajęły altankę przylegającą do dworku, później dotarły na poddasze i dach. Udało nam się nie dopuścić, by ogień rozprzestrzenił się na parter budynku - mówił Krzysztof Tryniszewski ze straży pożarnej w Grodzisku.
W akcji brali udział też policjanci, którzy wynosili ze środka cenne obrazy i meble. Dworek, który spłonął, był bowiem do niedawna Galerią Sztuki Ludowej założoną przez Wojciecha Siemiona (+82 l.). Oceną strat zajmie się konserwator zabytków.