Strażacy zostali wezwani na miejsce około godziny 5.40. - Peugeot był rozbity. Auto uderzyło w barierę energochłonną na wysokości MOP Brwinów. Pojazd jechał w kierunku Warszawy. W środku nie było kierowcy. Strażacy zauważyli natomiast ślady krwi. Wezwali pogotowie i policję - poinformował mł. bryg Karol Kroć ze straży pożarnej w Pruszkowie.
PRZECZYTAJ: Ogromny pożar mieszkania na Mokotowie. Jedna osoba ranna
Zarówno strażacy jak i policjanci ruszyli na poszukiwania kierowcy. Przeczesano pobliskie miejsce obsługi podróżnych. - Ślady krwi prowadziły w kierunku ogrodzenia autostrady. Prawdopodobnie kierowca sforsował barierki i uciekł. Nasze działania trwały do godziny 7.30 - dodał Kroć.
Policja sprawdza kto kierował samochodem i wyjaśnia dlaczego uciekł.