Wtedy do akcji wszedł Junior, od pięciu lat służący w wydziale wywiadowczo- patrolowym. To – jak mówią policjanci – wyróżniający się funkcjonariusz, nagradzany za umiejętności. Dopiero Junior - policyjny pies tropiący odnalazł w gąszczu lasu 37- letniego mężczyznę, który był tak chory, że nie mógł samodzielnie funkcjonować. W ciągu tych kilkudziesięciu godzin mógł umrzeć. Junior natychmiast podjął trop. - Po przebyciu kilku kilometrów w trudno dostępnym terenie leśnym, odnaleziono zaginionego mężczyznę – poinformowała piaseczyńska policja. Śmiało można powiedzieć, że ten owczarek uratował człowiekowi życie. Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe przetransportowało go do szpitala. Mł.asp. Piotr Majewski może być dumny ze swojego podopiecznego. A Junior zasłużył z pewnością na dużą miskę psich smakołyków!
Przeczytaj tez o potwornym dramacie na Pradze-Północ: Zginęło sześć policyjnych psów!
A oto psia historia z Bydgoszczy: - Linda dorwała złodzieja!
Tak czworonogi pomagają służbie więziennej.