W miejscowości Solec w powiecie piaseczyńskim potężny podmuch wiatru przewrócił drzewo. Około godziny 18 ogromny konar runął na drogę, przygniatając auto. Osobowy seat jechał drogą krajową nr. 79 w stronę Góry Kalwarii. Samochodem podróżowała trzyosobowa rodzina. Dach białego auta nie wytrzymał siły uderzenia. Drzewo wgniotło blachę do środka, szczególnie po stronie kierowcy. To właśnie 30-latek, który prowadził auto został najciężej ranny. Konieczna była natychmiastowa pomoc.
Awaria oczyszczalni Czajka. Wiemy jak długo jeszcze ŚCIEKI będą LAŁY SIĘ DO WISŁY!
- Gdy na miejscu pojawili się strażacy mężczyzna był poza autem, a pomocy udzielali mu świadkowie - relacjonuje Łukasz Darmofalski, rzecznik prasowy straży pożarnej w Piasecznie. Następnie strażacy reanimowali kierowcę, aż do przyjazdu ratowników medycznych. Walka o jego życie trwała bardzo długo - Poszkodowany był reanimowany przez kilkadziesiąt minut. Niestety nie udało się go uratować. Zmarł na miejscu – dodał Darmofalski. Kobieta oraz nastoletni chłopiec zostali przebadani przez ratowników medycznych. Wyszli z wypadku cało.
Warszawa: Strażnicy miejscy będą SPRAWDZAĆ czy mieszkańcy SEGREGUJĄ ODPADY! Nawet 500 zł kary!
Jak informuje rzecznik straży w Piasecznie to nie pierwszy taki wypadek w okolicy. 26 sierpnia również mogło dojść do tragedii. Wtedy drzewo runęło tuż przed motocyklistą. Mężczyzna nie miał szans wyhamować i poważnie się poturbował. Został zabrany do szpitala.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.