Do tragedii doszło tuż przed godziną 16. Drabina, na której stał pracownik ześlizgnęła się po słupie. Elektryk na chwilę stracił równowagę i wtedy odruchowo złapał się linii energetycznej. -To był nieszczęśliwy wypadek - mówi Łukasz Darmofalski z Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie.
SZCZERE SŁOWA Trzaskowskiego! Zdradził kulisy swojego ślubu. "Pomyślałem, że już nie ma wyjścia"
Po zdarzeniu pracownik nie dawał żadnych znaków życia. Przez cały czas trzymał ręką linię wysokiego napięcia. Konieczna była interwencja strażaków. - Ekipa zdjęła go za pomocą drabiny po wyłączeniu napięcia. Lekarz stwierdził zgon - dodaje Łukasz Darmofalski. Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej oraz pogotowie energetyczne.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.