Karolina P. ostatni raz ze swoją mamą rozmawiała we wtorek (18 maja). Obiecała jej, że za kilka dni wróci do rodzinnego Grajewa na urodziny taty. 23-latka nie przyjechała. Śliczna Karolina wyszła z domu nie zabierając ze sobą żadnych dokumentów oraz telefonu. Młoda kobieta jakby rozpłynęła się w powietrzu. Ostatni raz jej współlokatorzy z mieszkania na Gocławiu widzieli ją w środę. Karolina nie wróciła przez cały dzień. Jej rodzina zgłosiła na policji zaginięcie 23-latki. Ruszyły poszukiwania kobiety. Młodziutka Karolina we wtorek użyła swojej karty płatniczej w centrum handlowym "Arkadia", ostatni ślad urwał się na Kabatach.
Zobacz koniecznie: Warszawa. Koszmar w Lesie Kabackim. Znaleziono zwłoki kobiety. To poszukiwana Karolina z Gocławia
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć.
Śmierć Karoliny P. Internauci komentują tragiczne zdarzenie
Zwłoki 23-letniej Karoliny P. znaleziono w Lesie Kabackim w piątek ok. godz. 16.34. Jak się dowiedzieliśmy to ciało zaginionej przed kilkoma dniami młodej kobiety, Karoliny P. - 23-latki pochodzącej z Grajewa, a mieszkającej i studiującej w Warszawie. Ciało kobiety znalazł w krzakach w Lesie Kabackim w piątek po południu przypadkowy mężczyzna. Funkcjonariusze nie znaleźli przy zwłokach dowodu osobistego, tylko kartę miejską. Wezwana na miejsce rodzina zidentyfikowała zwłoki.
Tragiczną śmierć ślicznej Karoliny komentują internauci. Ich wpisy są bardzo emocjonalne. Od wyrazów współczucia rodzinie i bliskim, po szukanie winnych i odpowiedzialnych za śmierć młodej kobiety.
Przeczytaj: Warszawa. Zwłoki kobiety w Lesie Kabackim. Kim była 23-letnia Karolina z Grajewa?
Dominik: - Dramat. Całe życie miała przed sobą.
Karol: - Ten las to już nie las, to cmentarz.
Katarzyna: - Szkoda dziewczyny. W lesie obecnie jest non stop dużo ludzi szczególnie na ogniskach cały dzień i noc. Dużo ludzi sobie tam spaceruje czy jeździ na rowerach lub biega. Dużo rodzin z dziećmi, par, znajomych. Może się umówiła z kimś, może ją tam ktoś napadł skoro nic przy niej nie było tylko karta miejska. Za mało policji jest w lasach bo teraz życie przeniosło się właśnie w takie miejsca.
Edyta: - Młoda ładna dziewczyna tragedia dla rodziców Wyrazy głębokiego współczucia.
Anna: - Co za podły człowiek to zrobił ???.
Małgorzata: - Wyrazy współczucia dla Rodziny i przyjaciół to straszna tragedia. Żal młodej osoby, szkoda że nie szukała pomocy...
Olga: - A cała warszawska policja miast pilnować bezpieczeństwa mieszkańców W-wy, stoi pod domem Kaczyńskiego.
Anna: - Z opisu zdarzenia, można wywnioskować, że ktoś ją wywołał z mieszkania i wywiózł samochodem. Ktoś, kogo zapewne znała i komu ufała. Bo czy dziewczyna wyszłaby dziś z domu do nieznajomego bez smartfona? Trudno uwierzyć. Szkoda młodego życia ? Niech spoczywa w spokoju, a sprawcą, zgnije w więzieniu.
Więcej komentarzy przeczytasz na Facebooku se.pl.