Te pomysły władz Warszawy muszą jeszcze zaakceptować radni. I – według naszych informacji – zrobią to. Podwyżki są już uzgodnione i nie będzie niespodzianki, tak jak przed wyborami, gdy ratusz był zmuszony wycofać nowy projekt naliczania opłat za odbiór odpadów, powiązany ze zużyciem wody. Ten projekt teraz powraca w niezmienionym kształcie. Od 1 grudnia warszawiacy mieliby płacić za śmieci w zależności od tego ile wody zużyją. W blokach mają to rozliczać wspólnoty i spółdzielnie. Ratusz chce, by w stolicy obowiązywała maksymalna stawka 12,73 zł za m.sześć wody. Jedna osoba średnio zużywa 3,5-4 m.sześć. miesięcznie. - Tam, gdzie nie ma liczników wody, przyjęliśmy ryczałt za 4 m.sześć miesięcznie – informuje wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski. A to oznacza, że samotne osoby płaciłyby nieco miej niż dziś, ale rodziny z jednym lub dwójką dzieci - dużo więcej, nawet 200 zł za miesiąc. Rodziny wielodzietne mogłyby natomiast liczyć na dopłaty, po 30 zł na kolejne dziecko.
Nowy system opłat za śmieci ma dać ok. 150-200 mln zł więcej do kasy miasta. - Ale i tak nie zbilansuje to wszystkich rocznych kosztów gospodarki odpadami, które wynoszą ok. miliarda złotych - ocenia wiceprezydent Olszewski.
To jednak nie koniec zmian. Kolejna planowana przez ratusz rewolucja dotknie kierowców. Wydłuży się czas płacenia w parkometrach – z 8-18 do 8-20. I zmienią się stawki godzinowe. - Te podwyżki będą nieznaczne – tak o zmianie opłat za parkowanie w centrum miasta mówi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Szacuje jednak, że jeśli przedstawiony radnym na jutrzejszej sesji plan zostanie przyjęty, to w budżecie miasta będzie o 45 mln zł więcej. Od 4 stycznia pierwsza godzina parkowania w SPPN ma kosztować 3,90 zł (teraz 3 zł), druga 4,60 zł (teraz 3,60 zł), trzecia 5,50 zł (teraz 4,20 zł), a czwarta i każda następna 3,90 zł (teraz 3 zł). W 2021 roku urzędnicy mają ogłosić szczegółowy plan wprowadzenia tzw. „Strefy Centrum” - tej najdroższej. - Na razie jesteśmy na etapie wyliczeń i szacunków. W innych miastach, w których funkcjonuje taka strefa, za godzinę postoju w centrum płaci się od 5 do 7 zł. Będziemy traktować to jako punkt odniesienia - wyjaśnia prezydent Trzaskowski.