"Nie strzelajcie bo się boję!" - zdaje się mówić do warszawiaków pies prezydenta na zdjęciu, jakie Rafał Trzaskowski zamieścił na swoim profilu. Mops patrzy prosząco ze zdjęcia i przypomina, że puszczanie fajerwerków doprowadza psiaki i koty do paniki. - Razem z Bąblem jak co roku przypominamy - #WarszawaNieStrzela w sylwestra! Chodzi nie tylko o przestrzeganie obostrzeń w związku z epidemią koronawirusa, ale także o dobro zwierząt. Bądź człowiekiem, dbaj o czworonogi (i nie tylko!) - pisze Trzaskowski.
Trzaskowski, gdy tylko został prezydentem Warszawy, zdecydował, że Warszawa rezygnuje z wielkich i głośnych pokazów fajerwerków na miejskich imprezach, czy to na Sylwestra czy podczas Wianków inaugurujących lato w stolicy.
Prezydent Warszawy podpisał też oficjalny apel w tej sprawie.
"Sylwester wielu ludziom kojarzy się z zabawą, radością i świętowaniem. Natomiast dla zwierząt to okres ogromnego stresu." - pisze Trzaskowski. I zachęca warszawiaków, by zrezygnowali także z indywidualnego puszczania petard tej nocy.
W zamian miasto szykuje spektakularny pokaz świateł. Będzie on widoczny na fasadzie Pałacu Kultury. - Nowy Rok przywitajmy w domach - pokaz będzie można oglądać w internecie oraz z okien i balkonów. Świetlne „fajerwerki” zostały zaprojektowane tak, aby było widać je z niemal każdego okna i balkonu! - zapowiada Karolina Gałecka, rzecznik warszawskiego ratusza.
Przypominamy, że zgodnie z wprowadzonymi przez rząd obostrzeniami obowiązuje bezwzględny zakaz zgromadzeń. Dlatego tak ważne jest, że atrakcje przygotowane przez Warszawę będzie można podziwiać, nie wychodząc z domu.
Apel prezydenta nie wszyscy przyjmują ze zrozumieniem. Pod wpisem Rafała Trzaskowskiego o rezygnacji z fajerwerków posypały się komentarze.
"Dziwne to trochę w sumie. 10, 15, 20 lat temu nie słyszałam takich apeli, że pieski się boją i żeby nie strzelać w sylwka, napierniczanie było takie że głowa mała i jakoś było ok" - pisz jedna z internautek.
"Bądź człowiekiem i nie zapominaj o sobie ? fajerwerki chociaż głośne są piękną Sylwestrową tradycją i nie wyobrażam sobie żeby z niej rezygnować" - komentuje kolejny warszawiak.
"Ja uważam że jak postrzelamy trochę z petard w Sylwestra to nikomu krzywda się nie stanie. Znów okazuje się że zwierzęta sa ważniejsze niż ludzie." - to nastepna krytyczna opinia.
Ale jednak większość komentujących zgadza się z prezydentem. Warszawa nie strzela w Sylwestra!