Żelechów. Potworna kolizja z udziałem pijanego duchownego. Wikariusz wydmuchał ponad 2 promile alkoholu
W czwartek, 16 marca, przy ul. Długiej w Żelechowie zaroiło się od służb. Jak się okazało, pijany wikariusz pobliskiej parafii zderzył się z hondą, a następnie uderzył w zaparkowanego volkswagena.
– Kierowca został przebadany alkomatem, a wynik to ponad dwa promile. W sprawie jest prowadzone postępowanie, policjanci wykonują czynności z jego udziałem – mówiła rozmowie z "Super Expressem" asp. szt. Katarzyna Zych z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.
– Stałam na poboczu. Widziałam, że z naprzeciwka jedzie jedno auto, z drugiej strony, kolejne. Mój syn stał przy bramie i czekał, aż auta przejadą. W pewnym momencie kierujący jednym z pojazdów uderzył najpierw w mój samochód, potem ten drugi. Wpadłam na ogrodzenie koleżanki – mówiła nam świeżo po kolizji Paulina.
Ksiądz usłyszał zarzut prokuratorski. Grozi mu do 2 lat więzienia!
Jakie konsekwencje czekają wikariusza? Jak się dowiedział portal „Grodzisk News”, ksiądz usłyszał już zarzuty. – Podejrzanemu postawiono zarzut popełnienia przestępstwa z art. 178a § 1 kodeksu karnego – dowiedział się portal.
To artykuł, który dotyczy prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Za ten czyn grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.