Na sali rozpraw oprócz prokuratora i biegłych z zakresu psychiatrii pojawił się tylko obrońca Izabelli Ch. - Z powodu niestawiennictwa oskarżonej sprawa została odroczona - powiedziała Ewa Leszczyńska-Futrak z Sądu Okręgowego w Warszawie. Izabella Ch. robi wszystko co może, by uniknąć zamknięcia w zakładzie psychiatrycznym. Właśnie w piątek sąd miał w tej sprawie podjąć decyzję, a także rozpatrzyć wniosek prokuratury o umorzenie postępowania karnego. Biegli stwierdzili, że kobieta jest chora psychicznie, inaczej niepoczytalna. To powoduje, że nie może karnie odpowiadać za popełnione przestępstwo. Izabella Ch. pod koniec grudnia 2013 roku kompletnie pijana wjechała do przejścia podziemnego przy Rotundzie.
Zobacz: Warszawa: Piratka spod Rotundy pójdzie do psychiatryka