Pijana matka opiekowała się malutkim dzieckiem
Było kilka minut przed północą, gdy wilanowscy policjanci zostali wezwani na interwencję na ul. Bonifacego. - Z przekazanych informacji wynikało, że znajduje się tam kobieta z dwumiesięcznym dzieckiem, w sytuacji zagrażającej jej życiu lub zdrowiu. Kobieta miała prosić o pomoc swoją matkę, podczas trwającej awantury z partnerem. Zaniepokojona zgłaszająca po przybyciu na miejsce mimo słyszalnych odgłosów świadczących o obecności lokatorów, nie mogła wejść do lokalu. Telefonu również nikt nie odbierał - przekazała asp. Iwona Kijowska z mokotowskiej policji.
Zatroskana o los córki i wnuczka 53-latka, poprosiła o pomoc straż pożarną. Przy pomocy siłowego wejścia, służbom ratowniczym udało się wejść do mieszkania. Widok, jaki tak zastali, nie mieści się w głowie! - W mieszkaniu panował bałagan, na parapecie okna stała otwarta butelka wódki oraz kieliszki. Czuć było zapach papierosów. W łóżku leżała kobieta, której stan wskazywał, iż była pod wpływem alkoholu, a w łóżeczku leżał 2-miesięczny Klaudiusz - poinformowała asp. Iwona Kijowska. Wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia przebadała dziecko i matkę. Nie wymagali hospitalizacji.
Gdy funkcjonariusze zbadali trzeźwość 30-latki, okazało się, że w organizmie ma ponad 2 promile alkoholu. Jej partnera w mieszkaniu nie było. Dwumiesięczny synek 30-latki został przekazany pod opiekę babci, a jego matka trafiła do policyjnego aresztu.
Pijana matka usłyszała zarzut
Sprawą nieodpowiedzialnej matki zajęli się wilanowscy policjanci, którzy przesłuchali 30-latkę i przedstawili zarzut za popełnione przestępstwo. Za narażenie dziecka na utratę życia i zdrowia grozi jej teraz do 5 lat więzienia.
- O każdym z przypadków, gdy naruszone jest dobro nieletnich, policjanci informują sąd rodzinny, który może postanowić o odebraniu rodzicom prawa do dalszej opieki nad swoimi dziećmi. Postępowanie w tej sprawie nadzorowane jest przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Mokotów – przekazała asp. Iwona Kijowska.