Warszawa. Pijany 14-latek rozbił zwędzone ojcu auto

2014-11-03 9:37

Grupa nastolatków głupotę mogła przypłacić życiem. W nocy z piątku na sobotę 14-letni mieszkaniec Dębego Wielkiego postanowił zabrać swoich przyjaciół na przejażdżkę samochodem ojca. Planów nie pokrzyżował mu ani brak uprawnień, ani promile we krwi. Około północy sześć niepełnoletnich osób wsiadło do prowadzonego przez 14-latka renault laguny. W pewnym momencie, gdy wjechali na ulicę Polną, nastoletni kierowca stracił panowanie nad pojazdem i auto dachowało.

Najnowsze z działu

NIESAMOWITA HISTORIA

Nietypowy poród w Warszawie. Kobieta urodziła dziecko w taksówce! "Dziewczynka jest zdrowa i silna"

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

Koniec z kolejkami w urzędach? Warszawa wprowadziła nowy system rezerwacji wizyt

Warto wiedzieć

Czy 11 listopada są otwarte sklepy? Handel w Święto Niepodległości 2024

WIEDZIELIŚCIE?

Rosyjski pociąg wciąż wozi warszawiaków. Był prezentem od Związku Radzieckiego. „Zrobił prawie 2,5 mln kilometrów”

SPRAWDŹ

Muzeum Sztuki Nowoczesnej gotowe, a kolejny budynek przy Pałacu Kultury i Nauki ma być czarny

Cała grupka z obrażeniami trafiła do szpitala. - Chłopiec, który kierował pojazdem, miał ponad 0,5 promila alkoholu we krwi. Do szpitala trafiło siedem osób, sześć nadal przebywa w placówce - powiedział kom. Daniel Niezdropa, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim. Sprawą pijackiego wyczynu 14-latka zajmie się sąd rodzinny. Niewykluczone, że do skóry dobierze mu się także ojciec, który nie miał pojęcia, że syn wziął samochód z garażu.

Zobacz też: WYBUCH w Warszawie! Jedna osoba NIE ŻYJE, dwie zostały ranne

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail