Libacja pod sklepem z okazji 18. urodzin
Wszystko wydarzyło się w nocy z 23 na 24 sierpnia. Niedługo przed północą policyjny patrol z Targówka otrzymał informację o grupie osób, która miała hałaśliwie się zachowywać i głośno imprezować przy ulicy Wyszogrodzkiej. W związku ze zgłoszeniem mieszkańców, funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazane miejsce. Okazało się, że przy miejscowym sklepie grupa młodych osób urządziła sobie pełną hałasu i wulgaryzmów libację z okazji 18. urodzin jednej z koleżanek. Gdy policjanci zjawili się na miejscu, jubilatka zaczęła im ubliżać i wykrzykiwać wulgaryzmy! Tym samym za swoje zachowanie "sprezentowała" sobie mandat od funkcjonariuszy.
Agresywny 21-latek w szale. Zaatakował policjanta
Kiedy policjanci zaczęli oddalać się w stronę swojego radiowozu, by potwierdzić dane, którymi legitymowała się 18-latka, do jednego z mundurowych podbiegło trzech agresywnych mężczyzn, którzy owładnięci wściekłością zaczęli krzyczeć i wyzywać policjanta. Jeden z agresorów był szczególnie nabuzowany i nagle w furii rzucił w funkcjonariusza sztachetą! Po wszystkim banda agresorów zaczęła uciekać w różne strony. Nie udało im się jednak zbiec zbyt daleko. Policjanci doprowadzili ich z powrotem i ukarali mandatami dwóch wulgarnych znajomych jubilatki - 30 i 24-latka. Nieobliczalny agresor, który zaatakował policjanta sztachetą, został zatrzymany za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta.
21-latek na komendzie wydmuchał 2 promile
- Młody mężczyzna został przewieziony do komisariatu przy ulicy Chodeckiej. Tam policjanci sprawdzili stan jego trzeźwości. Okazało się, że młody mężczyzna miał prawie 2 promile w wydychanym powietrzu. Resztę nocy spędził w policyjnym areszcie przy ulicy Jagiellońskiej. Policjanci z wydziału dochodzeniowo - śledczego na Targówku przedstawili zatrzymanemu zarzut dotyczący naruszenia nietykalności cielesnej interweniującego policjanta - podsumowuje kom. Paulina Onyszko z KRP VI w Warszawie.