Chwile grozy na Pradze-Północ. Pijany 64-latek chodził po torowisku
Policjanci z komendy na Pradze-Północ otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że na przystanku tramwajowym przy ul. Targowej znajduje się pijany w sztok starszy mężczyzna. Funkcjonariusze udali się pod wcześniej wskazany adres. Ich oczom ukazał się 64-latek, który dziarskim, lecz chwiejnym krokiem, przemierzał wzdłuż torowisko.
– Ponieważ okoliczności, w jakich mężczyzna się znalazł, zagrażały jego zdrowiu i życiu, policjanci musieli zapewnić mu bezpieczeństwo i odpowiednią pomoc – przekazała kom. Paulina Onyszko z praskiej policji.
ZOBACZ TEŻ: Wypadek na stacji metra. Mężczyzna wpadł na torowisko. Ogromne utrudnienia w Warszawie
Funkcjonariusze wylegitymowali 64-latka. Sprawdzili jego dane w policyjnym systemie. Okazało się… że mężczyzna był poszukiwany! Miał odbyć karę pozbawienia wolności. Mundurowi postanowili, że go zatrzymają.
Dzięki temu 64-latek uniknął nocki w izbie wytrzeźwień. Trafił od razu do komendy przy ul. Jagiellońskiej, gdzie spędził kolejną noc.
Następnego dnia policjanci z pomocą sądu, osadzili mężczyznę w areszcie śledczym.
Kobieta spacerowała po torowisku w Legionowie
To mogło skończyć się tragedią! Policjanci dostali zgłoszenie o 30-letniej kobiecie, która wyruszyła na spacer po torowisku w Legionowie. Funkcjonariusze nie mieli problemu z jej znalezieniem. W ostatnim momencie podbiegli do niej i zabrali ją w bezpieczne miejsce. Chwile później po jednym z torów przejechał pociąg.