Sytuacja miała miejsce około godz. 15. Kierowca linii autobusowej 112 przekazał pojazd koledze, który właśnie zaczynał pracę. Gdy ten włożył klucz do stacyjki, okazało się, że nie może odjechać. - Poprawnie zadziałały nasze procedury. Każdy kierowca rozpoczynający pracę musi dmuchnąć w alkomat. U jednego z naszych pracowników na ul. Połczyńskiej alkomat wykrył w poniedziałek 0,5 promila. Wszczęliśmy procedurę rozwiązania umowy o pracę z kierowcą - powiedział rzecznik MZA Adam Stawicki. Na miejsce została wezwana policja. - Policjanci zbadali o godzinie 15:30 kierowcę autobusu miejskiego. Alkomat wykazał 0,7 promila w wydychanym powietrzu – przekazała Monika Nawrot ze stołecznej policji.
System, który jest instalowany w miejskich autobusach nazywa się alkolock. Każdy kierowca rozpoczynający jazdę musi dmuchnąć w zamocowany w kabinie alkomat. Jeżeli urządzenie wykryje u kierowcy niedozwoloną wartość, to silnik pojazdu nie odpali.
Plaga nietrzeźwych kierowców
To nie pierwszy przypadek w 2021 roku, gdy kierowca miejskiego autobusu został przyłapany na podwójnym gazie. W marcu podobna sytuacja miała miejsce na pl. Trzech Krzyży. Wtedy wyciągnięto wobec niego surowe konsekwencje finansowe. Z kolei pod koniec sierpnia kierowca zatrzymany do policyjnej kontroli okazał się być naćpany amfetaminą!