53-latek jechał pijany samochodem na cmentarz. Pojazd nie miał pewnej istotnej części. To zwróciło uwagę policjantów
Okolice Wszystkich Świętych to czas wzmożonych policyjnych kontroli na drogach. Funkcjonariusze sprawdzają między innymi trzeźwość kierowców. To jednak niestety nie powstrzymuje wszystkich nieodpowiedzialnych osób przed wsiadaniem za kółko po pijanemu. W tym gronie znalazł się także pewien 53-latek z powiatu mławskiego w województwie mazowieckim. Jak przekazała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie asp. szt. Anna Pawłowska, zatrzymanie mężczyzny było dość nietypowe. W jego samochodzie jadącym przez gminę Strzegowo brakowało jednej istotnej części. Policjanci od razu zwrócili uwagę na nietypowy pojazd...
Pijany kierowca jechał bez jednej z szyb. Samochód nie miał jej już od miesięcy
"Pojazd nie miał tylnej szyby, zamiast niej były resztki rozbitego szkła" – powiedziała rzeczniczka. Policjanci zatrzymali samochód bez szyby do kontroli, zwłaszcza, że pojazd poruszał się zygzakiem. Jak się okazało, 53-latek miał aż 2 promile alkoholu oraz sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Jak tłumaczył, auto miało rozbitą szybę już od paru miesięcy, ale jak dotąd nie wstawił nowej. Teraz pijakowi za kółkiem grozi do 5 lat więzienia.