W piątek rano około 8:30 doszło do kuriozalnej sytuacji w MZA. - Alkotest uniemożliwił uruchomienie autobusu 108 na placu Trzech Krzyży - informuje Adam Sawicki, rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych. Kierowca niczego się nie nauczył na błędach swoich kolegów po fachu, którzy spowodowali straszne wypadki pod wpływem używek. Policję wezwał nadzór ruchu. Mężczyzna był wyprowadzany z autobusu. Zobacz zdjęcia z akcji. Tak policjanci złapali kierowcę. Zapytaliśmy MZA o to, co dalej z kierowcą? - Procedury przewidują rozwiązanie umowy z kierowcą. Czekamy na razie na wyjaśnienie sprawy przez policję - komentuje Adam Sawicki, rzecznik MZA.
NIE PRZEGAP: KATASTROFA autobusu w centrum Warszawy. Z kolosa zostały STRZĘPY. Za kierownicą 23-latek [ZDJĘCIA]
Nieuniknione jest, że ZTM wtrąci się do tej sytuacji i ukarze Miejskie Zakłady Autobusowe. - Nie odpowiadamy za kierowcę jako człowieka. My w takich sytuacjach nakładamy kary finansowe dla firmy - informuje Tomasz Kunert, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego.
Policja zabrała kierowcę radiowozem. - Badanie alkomatem wykazało 0,3 promila alkoholu w organizmie. Sytuacja jest wyjaśniana - informuje Edyta Adamus, z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji
W wyniku tej sytuacji mogły wystąpić utrudnienia w kursowaniu linii 108. Autobus tej linii jedzie z placu Trzech Krzyży do Metra Wilanowska przez Siekierkowską i Dolinę Służewiecką.