Szokujący incydent miał miejsce 6 stycznia. Policjanci z drogówki w miejscowości Wielgolas (pow. miński) zatrzymali do kontroli mężczyznę jadącego hulajnogą elektryczną. Szybko wyszło na jaw, że 42-latek był nietrzeźwy. - Badanie alkomatem wykazało u niego niemal promil alkoholu - przekazał podkom. Marcin Zagórski z mińskiej policji.
Co więcej, mundurowi sprawdzili mężczyznę w policyjnym rejestrze. Okazała się, że ma on dożywotni zakaz jazdy pojazdami mechanicznymi.
Polecany artykuł:
Dlaczego 42-latek z gminy Latowicz pijany przemierzał ulice na hulajnodze? Otóż chciał wyświadczyć przysługę swojemu koledze i wybrał się na stację paliw kupić mu wino, którego zabrakło. Prawdopodobnie kupił najdroższe wino w swoim życiu. Policjanci nałożyli bowiem na niego mandat za jazdę jednośladem w stanie nietrzeźwości zgodny z nowym taryfikatorem. Wyniósł ona aż 2,5 tys. złotych!