Świadkiem całej sytuacji był nasz redakcyjny kolega Artur Jarząbek. Kiedy jechał spokojnie jedną z podwarszawskich dróg w stronę Nieporętu, zauważył w lusterku, że w samochodzie za nim, ktoś opiera się o dach. Ten widok sprawił, że pozwolił, by pojazd go wyprzedził; był ciekaw cóż ten jegomość wyprawia.
Właśnie wtedy kamera zamontowana w samochodzie Artura zarejestrowała szokujący widok!
>>> Uwaga! Już jesienią ze stacji benzynowych zniknie PB i ON!
Mężczyzna opierał się o dach pojazdu... pijąc wódkę. Artur jechał za pojazdem jeszcze jakiś czas, w pewnym momencie widzimy jak pasażerowie "wietrzą" samochód. Najpierw otwierają się drzwi z prawej strony pojazdu, potem z lewej - atmosfera w środku jest widocznie bardzo rozrywkowa.
Choć przepisy nie zabraniają pasażerom bycia pod wpływem alkoholu, to takie zachowanie jest bardzo nieodpowiedzialne. Łatwo wyobrazić sobie jak fantazyjny jegomość po prostu wypada z pojazdu tracąc równowagę. Co sądzicie o tym wybryku?
Czytaj też: Inwazja latających mrówek w Warszawie! Skąd się biorą, czy są groźne?
Zobacz TO WIDEO: