Do wycinki są 522 drzewa - poinformował kilka dni temu Rafał Trzaskowski. Miały zostać wycięte w związku z planowaną przebudową Wybrzeża Helskiego oraz równoczesną budową wału przeciwpowodziowego w tym miejscu. Protesty aktywistów miejskich oraz działaczy proekologicznych przeciwko tym planom trwają od kilku tygodni. Jednak prezydent Warszawy, mimo rozmów z protestującymi, ocenił, że bezpieczeństwo jest ważniejsze od drzew.
Aleja w parku Tadeusza Mazowieckiego została nazwana Pawła Adamowicza
Tak twarda postawa Trzaskowskiego uległa zmianie wobec zdecydowanym i naprawdę licznym protestom. Tym bardziej, ze pojawiły się także propozycje innych rozwiązań, np. ruchomych zapór przeciwpowodziowych, które nie wymagają wycinania drzew. W efekcie okazało się, że jednak nie pod topór nie muszą iść wszystkie 522 drzewa!
Przebudują aleje wzdłuż Trasy Łazienkowskiej. Powstanie deptak!
Uratowaliśmy 200 z 500 drzew. Pozostałe 300 ratusz jednak wytnie - oznajmił Grzegorz Walkiewicz, radny Pragi-Północ i inicjator protestu w sprawie wycinki związanej z przebudową Wybrzeża Helskiego.
Nikt się jednak nie spodziewał, że pracownicy firmy Skanska zaczną swoją robotę tak szybko: już w piątek o świcie na Pradze zahuczały piły spalinowe. Na razie do wycinki jest 120 pni. - Ta wycinka to symbol pokazujący, że prezydent Trzaskowski nie rozumie bezcennej wartości dzikiej przyrody w miastach w dobie kryzysu klimatycznego! – grzmiała Dominika Sokołowska z Greenpeace Polska, która od rana protestowała przeciwko wielkim cięciom.
Internauci już wybrali najlepszego burmistrza w Warszawie, ale konkurs nadal trwa!
Na sytuację kryzysową ratusz natychmiast zareagował komunikatem, w którym przedstawia wyniki najnowszych badań opinii wśród warszawiaków. Ze zleconego przez władze miasta sondażu na temat zasadności wycinki drzew wynika, że 80 procent mieszkańców uważa, iż budowa infrastruktury przeciwpowodziowej uzasadnia wycinkę drzew. W tym 34 proc. badanych zadeklarowało odpowiedź: "zdecydowanie tak", a 46 proc. - "raczej tak". Tylko 18 proc. uczestników sondażu stwierdziło, że tego typu inwestycja nie uzasadnia wycinki drzew.
Straż miejska kontroluje kopciuchy w Warszawie. Nie jest źle?