Robert N., znany też jako Frog pirat drogowy ma swoim sumieniu sporo. Gdy dwa lata temu usiadł za kółko mimo sądowego zakazu, znów popadł w konflikt z prawem. 19 września 2018 r. stołeczni policjanci zatrzymali Froga do kontroli drogowej, gdy pędził luksusowym autem ulicami Warszawy. Robert N. usłyszał wtedy zarzuty, a sprawa trafiła na wokandę. We wtorek w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Woli Frog usłyszał wyrok - półtora roku bezwzględnego więzienia i osiem lat zakazu prowadzenia pojazdów.
Wjechał na czerwonym świetle. ZGINĄŁ na miejscu.
Wyrok to wynik wielokrotnego igrania Roberta N. z prawem. Sądowe zakazy prowadzenia pojazdów Robert N. dostał z czterech Sądów Rejonowych: Praga Południe, Śródmieście, Mokotów i Praga Północ, po tym jak w 2014 r. opublikował filmik z rajdem po Warszawie. Biegli obliczyli wówczas, że pirat popełnił sto wykroczeń.
Przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Mokotowa toczy się z kolei proces 30-latka ws. sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.