W poniedziałkowy wieczór, chwilę przed godz. 21 do policjantów wpłynęło zgłoszenie o rozbitym białym chevrolecie w Al. Jerozolimskich na wysokości skrzyżowania z ul. Kruczą. Kierowca luksusowego auta stracił panowanie nad kierownicą i wylądował na pobliskim torowisku tramwajowym, ostatecznie uderzając w sygnalizator. - Kierowca miał prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Co więcej, miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów – przekazał podkom. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji.
BOMBA biologiczna w Pomiechówku. NIELEGALNE składowisko odpadów chemicznych
Pijanemu mężczyźnie nic się nie stało. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy. - Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja – podsumował Rafał Retmaniak. Ruch tramwajów był zablokowany na kilkadziesiąt minut.
Dramatyczna akcja na rondzie Wiatraczna. Sprzedawca próbował popełnić samobójstwo?